Cześć, witam!
Wracam do Was po baardzo długiej nieobecności, ale mam mnóstwo zapału i energii na reaktywację mojego bloga, więc myślę, że jakoś uda mi się to wszystkim wynagrodzić :)
Na dzisiaj przybywam do Was z absolutnym hitem, który udało mi się odkryć kilka miesięcy temu na jednym z forów internetowych, a mianowicie mowa o
kremie z witaminą A, alantan dermoline
CO MÓWI PRODUCENT: alantan dermoline krem ochronny z witaminą A to kosmetyk do codziennej pielęgnacji skóry niemowląt, dzieci i dorosłych. Łagodzi skutki działania niekorzystnych czynników zewnętrznych (wiatr, nadmiernie suche powietrze, detergenty) sprzyjających przesuszaniu skóry. Kosmetyk polecany jest do pielęgnacji całego ciała, szczególnie do twarzy, dłoni i łokci. Suchej, wrażliwej i skłonnej do zaczerwienień skórze przynosi ulgę i ukojenie.
OPAKOWANIE: biało-fioletowa wygodna tubka o pojemności 50g, zakręcana fioletowym korkiem, dzięki czemu krem wygląda bardzo schludnie i estetycznie. Wydaje mi się, że idealnie spełnia swoją funkcję, krem zawsze wylatuje w odpowiedniej ilości, a końcówkę produktu bardzo łatwo wydobyć, dzięki czemu nie musimy go marnować :)
DZIAŁANIE: w przypadku skóry tak problematycznej jak moja, skłonnej do wyprysków czy podrażnień krem ten nadaje się idealnie. Nie klei się, nie daje uczucia ciężkości, śmiało można go stosować pod podkład, ponieważ szybko się wchłania. O wysuszeniu, suchych skórkach wreszcie mogłam zapomnień, idealnie nawilża i regeneruje naskórek, co najbardziej widać w okolicy oczu, gdzie skóra jest cienka i bardziej podatna na podrażnienia.
KONSYSTENCJA: krem jest zbity, w pierwszym momencie wydaje się wręcz tłusty i ciężki. Po aplikacji natomiast idealnie spełnia swoje funkcje.
CENA I DOSTĘPNOŚĆ: dostępny w chyba każdej aptece, za śmieszne pieniądze jak na takie cudo, bo można go już znaleźć za 8 zł :)
MOJA OPINIA: od kilku miesięcy zdecydowanie mój numer jeden wśród kosmetyków, jest bardzo wydajny i zużywam dopiero drugie opakowanie, ale jestem pewna, że na tym się nie skończy i że będzie mi towarzyszył jeszcze przez długi czas. Polecam każdemu z problemami skórnymi, przesuszoną i zmęczoną buzią, bo sprawdza się rewelacyjnie. 5/5 serduszek ode mnie.
Tak jak wspominał na początku, przepraszam za długą nieobecność i obiecuję, że postaram się ją naprawić. Tymczasem zapraszam do komentowania i obserwowania :)
Moja cera też jest dość "trudna w obsłudze". I jak do tej pory jeszcze nie znalazłam dla niej kremu idealnego. Może powinnam wypróbować ten. :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i na pewno będę wpadać tu częściej.
W wolnej chwili zapraszam również do mnie.
Pozdrawiam!
detailsrevolution.blogspot.com
myślę, że za takie pieniądze warto spróbować, nawet jesli miałabyś się zawieść :)
UsuńRównież zaobserwowałam, bardzo dziękuję,
Pozdrawiam :)
zapisałam sobie nazwę, bo coś przeczuwam, że bardzo mi się przyda. szukam właśnie czegoś takiego i od bardzo dawna nie mogę trafić na nic dobrego, mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Oj tak, świetny krem o jeszcze lepszym działaniu :)
UsuńPozdrawiam :)
Na twarz chyba bałabym się go zastosować, ale krem z witaminą A używałam na dłonie i na usta i sprawował się bardzo dobrze- szczególnie biorąc pod uwagę, że po jakimkolwiek mrozie te dwie części ciała to u mnie krwawa sieka.
OdpowiedzUsuńNie ma czego się bać, sam producent pisze, że można go stosowac na twarz :) Poza tym posiada opinię Centrum Zdrowia Dziecka, więc raczej krzywdy zrobić nam nie może :)
UsuńPozdrawiam!
Świetny blog! :)
OdpowiedzUsuńnatuuszka.blogspot.com
Dzięki :)
UsuńFajny kremik, może kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://bymonni.blogspot.com/
Świetny krem ;)
OdpowiedzUsuńChyba się na niego skuszę :D
Obserwuję i liczę na rewanż ;)
Pozdrawiam ;)
http://duusiaa.blogspot.com/
Dziekuję bardzo, rewanzuję się oczywiście :)
UsuńPozdrawiam.
Właśnie poszukuję czegoś na przesuszoną skórę twarzy. Jutro biegnę do apteki. Bo próbowałam już wielu kremów nawilżających i nic. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńhttp://mitt-nye-liv.blogspot.com/
Na mnie też nic wcześniej nie działało, mam nadzieję, że i Ty się na nim nie zawiedziesz :)
UsuńWydaje się być ciekawym produktem. Musiałabym rozejrzeć się za nim w aptekach w moim mieście, może akurat będzie dostępny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
http://rozmarzonaa.blogspot.com
ja znalazłam bez problemu, myslę, że w większych miastach też szybko go zdobędziesz :D
UsuńPlanuję go kupić bratu, bo ma okropnie przesuszoną skórę i niczym nie można jej uratować :<
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto spróbować, na pewno mu nie zaszkodzi ;p
UsuńOsobiście używam kremów z Avon, ale mojej mamie nie za bardzo one pasują to muszę jej ten polecić.:D obserwuje:) bitter-sweet-wonderwall.blogspot.com
OdpowiedzUsuńja po Avonowskich dostałam kiedyś koszmarnego uczulenia, od tamtej pory trzymam się od nich z daleka :D
Usuńobserwuję również, pozdrowienia :)
słyszałam o nim same dobroci i mam chrapkę coraz większą!
OdpowiedzUsuńOj naprawdę produkt wart uwagi :)
UsuńBardzo fajna recenzja chyba będę tu częściej wpadać :)
OdpowiedzUsuńPinaxi.blogspot.com <- zapraszam również ciebie
Zapraszam, będzie mi bardzo miło :)
UsuńObserwuję, bo masz bardzo ciekawego bloga! Pozdrawiam
Świetny blog, napewno będę tu wpadać częściej!
OdpowiedzUsuńKonkursy internetowe obiecuję, że znajdziesz coś dla siebie :)
Zapraszam jak najczęsciej, będzie mi bardzo milo :)
Usuńteż używam tego kremu i bardzo go lubie :)
OdpowiedzUsuńpaperlifex33.blogspot.com obs ? zacznij i daj znac
zapisałam nazwę jutro przeczuwam zakup ;3
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam tego kremu. A muszę przyznać, że po twojej recenzji chyba go kupię
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuję i zapraszam :
http://martyynaa.blogspot.com/
Naprawdę warto :)
Usuńobserwuję również, pozdrawiam :)
Ciekawy krem,bardzo przydatny. Obserwuję Twój piękny blog i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, również obserwuję i pozdrawiam :)
UsuńWarte uwagi :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować . :)
http://marrissblog.blogspot.com/
Prowadzisz bardzo ciekawego bloga.
OdpowiedzUsuńPrzydadzą mi się te wszystkie informacje o kosmetykach :)
Zostawiam obs, bo zasługujesz :)
Zapraszam częściej do mnie.
Niezawodny! Dla dorosłych i dla dzieci - na suche i popękane stópki mojej dwuletniej Malwinki był nieoceniony :) A Twój blog jest świetny :) Z przyjemnością będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuń