Lirene Dermoprogram, Body Arabica - balsam brązująco - ujędrniający

Na dzisiaj recenzja produktu, który pewnie już niebawem zagości na Waszych półkach.. bo zbliża się lato i każda z nas chce nieco poprawić swoją opaleniznę :)

Lirene Dermoprogram, Body Arabica,
balsam brązująco-ujędrniający
(ja wybrałam wersję dla ciemnej karnacji - Cafe Mocha)



CO MÓWI PRODUCENT: Balsam brązująco-ujędrniający to prawdziwy kawowy deser do codziennej pielęgnacji ciała. Stopniowo tworzy naturalną i delikatną opaleniznę, a specjalnie dobrane składniki zapewniają ucztę skórze. Chwila przyjemności i relaksu dla ciała i zmysłów. Stworzony specjalnie dla potrzeb ciemnej karnacji.
Bogata w olej z karotki i specjalny składnik samoopalający formuła, wzmacnia naturalny kolor Twojej skóry, nadając efekt naturalnej opalenizny. Specjalnie opracowany kompleks Slim, oparty na ekstrakcie z ziaren kawy arabskiej i ostrokrzewu paragwajskiego, wyszczupla i ujędrnia skórę, a zawarta witamina E zapewnia odpowiednie nawilżenie i kondycję skóry.

OPAKOWANIE: Utrzymane w brązowej tonacji, bardzo pasuje do kosmetyku tego typu, wygodna buteleczka zawierająca 250ml produktu, zamykana na 'klik'. Jedyną wadą jest to, że nie możemy zobaczyć ile produktu zostało jeszcze w środku, a końcówkę dość ciężko wydobyć (zawsze wtedy przecinam buteleczkę na pół :P)



KONSYSTENCJA I ZAPACH: Jak dla mnie balsam jest trochę za rzadki, szybko spływa i marze się na skórze, trzeba poświęcić sporo czasu, żeby dobrze go wsmarować i nie pozostawić smug. Co do zapachu - zbyt mocny i zbyt intensywny, zwłaszcza dla osób, które tak jak ja nie przepadają za kawą. I niestety właśnie z powodu zapachu kolejny raz nie kupię tego produktu, bo po prostu jest dla mnie trudny do zniesienia.

 

 WYDAJNOŚĆ: Osobiście używam balsamu jedynie na nogi, bo to z nimi mam zawsze największy problem. Przy takim stosowaniu produktu wystarcza na bardzo bardzo długo, ponieważ jest bardzo wydajny i do nałożenia wystarcza niewielka jego ilość.

CENA I DOSTĘPNOŚĆ: ja kupiłam w Rossmanie, w promocji za około 10zł, ale ogólnie ceny wahają się w granicach 12-15zł. Łatwo dostać go w każdej drogerii, ale i w większych supermarketach.


DZIAŁANIE: Przede wszystkim (i za to duży plus) nie robi smug, nawet na zagięciach, kolanach czy łokciach. Poza tym nawilża skórę, już po pierwszym użyciu jest miła, aksamitna ale i ujędrniona, więc tutaj producent wywiązuje się z obietnicy z stu procentach. Opalenizna pojawia się stopniowo, jest raczej delikatna i nie wygląda na 'sztuczną' co oczywiście również jest dużą zaletą tego typu produktów. 


Ogólnie produkt godny uwagi, ode mnie 4/5 serduszek, jedno odejmuję po prostu za zapach, który jak wspomniałam wcześniej - dla mnie jest zbyt intensywny.



Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Jeśli spodobało Ci się u mnie - zapraszam tutaj częściej, będzie mi niezmiernie miło!


50 komentarzy :

  1. Od zawsze unikam takich produktów, bo nie potrafię rozsmarować ich bez smug :D
    Jednak u Ciebie po jego użyciu fajny efekt :)

    http://rozmarzonaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na zdjęciu może trochę marchewkowy - ale na żywo wygląda bardzo naturalnie :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. O wow, jaki efekt, muszę koniecznie go wypróbować :D
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zaciekawiłaś mnie tym produktem ;) nie miałam okazji go nigdy przetestowac, ale może to zrobię, skoro działa ;D

    zaobserwowałam kochana, miło by mi było gdybyś się odwdzięczyła, ale do niczego nie zmuszam :3
    donutworrybehappy.blogspot.com - zapraszam do mnie, nowy post z SASSY OOTD ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obserwuję oczywiście również, masz bardzo ciekawego bloga ;3

      Usuń
  4. O kurde, trzeba wypróbować te cudo! Będę t u częściej wpadać
    pozdrawiam i zapraszam http://aslongaspossible.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, zapraszam jak najczęściej! :)

      Usuń
  5. Ja nie używam takich produktów. Jakoś mnie nie zadowalają :) Ja tak ogólnie blada nie jestem, opalać się nie lubie, ale nie lubie używać balasamów brązujących. Ale super wyszedł ci post :)
    Zapraszam serdecznie : Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  6. wszystkie samoopalacze maja specyficzny zapach, niestety:( uzywam dove taki delikatny i tez jest swietny:)
    Pomóżmy sobie nawzajem i wspólnie zaobserwujmy nasze blogi, odezwij się:)

    LUCY DOES IT BETTER

    OdpowiedzUsuń
  7. O mój Boże! Jakie ona daje efekty! ;o
    pierwszy raz takie widzę, serio ;)
    cena nie tragiczna, zapach mi by pewnie nie przeszkadzał, bo uwielbiam wprost kawę ;)
    zapraszam do siebie ;)
    http://life-fashion-creation.blogspot.com/
    zaobserwowałam, myślę, że będę zaglądać tu częściej! ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi milo, zapraszam jak najczesciej ;)
      Obserwuję oczywiście również, miłego dnia :)

      Usuń
  8. Używałam takich balsamów rok temu, bo chciałam być opalona i bardzo dobrze się spisały :) W tym roku jednak wolę pozostać blada :D Produkt bardzo fajny dla osób, które chcą poprawić opaleniznę

    justyna-and-natalia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow. Naprawdę niezły efekt. :)
    Ja raczej unikam opalania się i tak samo efektu opalenizny (mam taki swój kult jasnej skóry :D) i moje jedno jedyne doświadczenie z balsamem brązującym nie przyniosło oczekiwanych efektów i od tamtej pory nie używam tego typu produktów. Ale jesli pachnie kawą... co całkiem ciekawie. :D

    Pozdrawiam!
    detailsrevolution.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie zbyt ciekawie jesli chodzi o tą kawę, ale zalezy co kto lubi :D :)

      Usuń
  10. Ja z podobnego balsamu korzystałam tylko jeden raz ale efekt nie był zadowalający bo zamiast całych nóg tylko takie brązowe plamy były i to wyglądało śmiesznie :)

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie lubię takich produktów, wolę być blada :D
    Obserwujemy? :)
    http://martynencjatestuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tak samo jak koleżanka wyżej wolę bladą cere :D

    Obs?
    MÓJBLOG

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurcze pewnie w Londynie tego produktu nie znajde, ale podobaja mi sie efekty.
    Ja mam pytanie, po ilu myciach sie zmywa? I jak sie zmywa to pozostawia jakies smugi? :)
    Dziekuje za odpowiedz :*

    http://comocarmen.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy pewnie od tego czy bierzesz szybkie prysznice, czy lubisz wylegiwać się w wannie :) po kilku myciach zaczyna blednąć, ale nie pozostawia przy tym widocznych smug :)

      Usuń
    2. Oja dziekuje za odpowiedz! <3
      Bede tu czesto zagladac i obserwuje, czekam na wiecej recenzji!

      Usuń
    3. Bardzo mi miło, jutro pojawi się kolejna, więc już na nią zapraszam :)

      Obserwuję również i pozdrawiam!

      Usuń
  14. świetny produkt, muszę go u siebie poszukać bo takiego czegoś szukałam :D
    http://eerie-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładny efekt :)
    Obserwuję i pozdrawiam :)
    natuuszka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. ja akurat to przerobilam w photoshopie, jesli masz photoshopa to moge ci wytlumaczyc jak to zrobic :) A jesli nei to najlatwiej jest w photoscape :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Photoscape mam, pewnie chodzi o połączenie zdjęć :D :) właśnie tak robiłam :)

      Usuń
    2. usun ramki i bedziesz miala wtedy je tak jak na moim zdjeciu jesli chodzi ci o taki efekt :)

      Usuń
  17. niestety ja zawsze smaruje ze smugami :(

    OdpowiedzUsuń
  18. mi nigdy nie wychodzi bez plam ;-)

    http://probki-i-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Rzeczywiście troszkę marchewkowo na zdjęciu wyszło, ale 4/5 to solidna ocena, także chyba warto. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oo post idealny dla mnie, szykują mi sie 2 komunie a ja blada jak ściana :)
    Może obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam, posiadam i bardzo sobie chwalę. Jak dla mnie zapach jest idealny i nie widzę w nim większego problemu :D
    Co powiesz na wspólną obserwację?
    http://just-do-one-step.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny efekt! :) Już Ciebie obserwuję, mam nadzieję, że się odwdzięczysz! :)
    Mój blog, zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  23. Super efekt. Kiedyś kombinowałam z naturalnym orzechem. Dziś już mi się nie chce i sięgam po gotowce. Twój zechcę przetestować. Zapraszam też do siebie w wolnych chwilach: http://tentacle.pl/sklep/opinie/

    OdpowiedzUsuń
  24. Efekt jest dość duży :) Serio :) Wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ładny efekt, chyba kupię ten balsam ;)

    http://autographsandthoughts.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. chyba się skuszę prezentuje się rewelacyjnie! :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    http://marcysiaak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. bardzo fajnie się prezentuje na skórze :) pozdrawiam

    http://moncoin39.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie przepadam za brązującymi balsamami :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Tried this one! It really does work

    http://youcancallmes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Nigdy nie używałam takich kosmetyków, ale muszę przyznać, że mnie nim zaciekawiłaś, super efekt

    OdpowiedzUsuń
  31. Miałam ten balsam, tylko w innym odcieniu, kosmetyki te są przecudowne <3 serdecznie polecam wszystkim :)

    http://filligranowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Eye-shadoow © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka