Piękna pogoda za oknem, aż ciężko miałam się zmobilizować, by coś tu dzisiaj dla Was przygotować.. ale JAKOŚ mi się udało :)
Tak więc przybywam z recenzją
PharmaCF, Cztery Pory Roku - krem do rąk glicerynowy z aloesem
OD PRODUCENTA: Lekki krem do codziennej pielęgnacji szorstkich i przesuszonych dłoni. Intensywnie nawilża, wzmacniając warstwę ochronną naskórka. Delikatna i nietłusta formuła kremu, powoduje, że szybko się wchłania, zmiękczając i wygładzając naskórek. Kilkukrotne stosowanie kremu w ciągu dnia zapewni 24godzinną pielęgnację i ochronę skóry rąk. Zawiera glicerynę i ekstrakt z aloe vera, które nawilżają, łagodzą i przyspieszają regenerację naskórka.
OPAKOWANIE: zielone, wzorkowane, można wręcz powiedzieć, że trochę kiczowate. Jedno jest pewne - przyciąga wzrok, co niewątpliwie jest dobrym chwytem marketingowym. Opakowanie zawiera 130ml kremu, zamykane jest klapką, co w tego typu produktach jest dodatkową zaletą, bo tłustymi rękoma raczej ciężko zakręcić korek :)
ZAPACH I KONSYSTENCJA: konsystencja dość gęsta, nie rozlewa się, zostaje w odpowiednim miejscu aż do rozsmarowania. Zapach bardzo przyjemny, świeży, charakterystyczny dla zielonej herbaty.
WYDAJNOŚĆ: już niewielka ilość kremu wystarczy by nasmarować nim całe dłonie, dzięki temu produktu wystarcza na bardzo długi czas (no chyba, że lubimy przesadzać i wyciskać kremu za dużo, a potem 'cieszyć się' efektem tłuściutkiej skóry :p)
CENA I DOSTĘPNOŚĆ: dostępny dosłownie wszędzie - począwszy na drogeriach, poprzez supermarkety, a skończywszy w małych przydrożnych sklepikach chemicznych za cenę ok. 3-4zł.
DZIAŁANIE: dłonie nawilżone, ale na niezbyt długo. Brakuje mi tutaj wyraźnego nawilżenia i wygładzenia, które przy regularnym stosowaniu jednak powinny się pojawić. Zauważyłam u siebie lekką poprawę stanu skórek, ewidentnie je zmiękczył i nieco zniwelował.
MOJA OPINIA: ogólnie produkt godny uwagi dla osób, które szukają czegoś za niewielkie pieniądze, bo bez wątpienie cena jest tutaj dużym atutem. Dla wybrednych i pragnących wyraźniej poprawy stanu dłoni - cóż, myślę, że krem ten raczej nie spełni do końca ich oczekiwań. Ogólna ocena 3/5 :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
Jestem fanką zielonej herbaty, więc kupiłabym go nawet dla samego zapachu. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ja od pewnego czasu też zakochałam się w zielonej herbacie! :) przepyszna i taaaka zdrowa!
UsuńKiedys go używałam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://agatacia.blogspot.com
a propo aloesu to piłam ostatnio w restauracji,przyznam ze ku mojemu zdziwieniu byl dobry ;]
OdpowiedzUsuńa ja chyba nigdy nie mialam okazji :)
UsuńBardzo ciekawy produkt, nie słyszałam o nim jednakże na pewno bliżej się z nim zapoznam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam + Obserwuję :)
cherryandclaudia.blogspot.com
też używam i polecam <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://typical-writers.blogspot.com
Też używałam ale również przeszkodziło mi to że nawilża tylko na chwilę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
http://katygoogla.blogspot.com/
Ja uwielbiam ten krem <3 Miałam już chyba wszystkie i najbardziej spodobał mi się filetowy ^^
OdpowiedzUsuńhttp://szyszunia-life.blogspot.com/
Faktycznie nie działa jakoś mega długo, ani intensywnie, ale za takie pieniądze, to całkiem niezłe rozwiązanie. :)
OdpowiedzUsuńrobertakaaa.blogspot.com : )
używałam i byłam zadowolona uwielbiam go za zapach :)
OdpowiedzUsuńlubimy kremy tej firmy, wiśniowy czy jakiś tam pachnie jak żelki ..
OdpowiedzUsuńale ogólnie znamy lepsze.
świetny blog :)
palaania.blogspot.com
Kiedyś go miałam. Był ok ;)
OdpowiedzUsuńGreat review ^^
OdpowiedzUsuńI'm following you. Follow back?
Sleepy Deer
Ja aktualnie stosuję krem z Ziaji i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńrozmarzonaa.blogspot.com
Muy chula esta entrada, aprovecho para felicitaros por esta página, que os he encontrado por internet y me parecen todos los contenidos muy
OdpowiedzUsuńinteresantes =)
my site ... pegatinas personalizadas
Mam ten krem i szału nie ma :) Ale nie należy do najgorszych ;)
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam i zapraszam Mój blog-klik
Miałam go kiedyś a teraz sprawdzam nawlizający z biedronki w niebieskim opakowaniu, polecam ^^
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie: www.meryxskellington.blogspot.com
Nie jestem fanką kremów do rąk. Po prostu nie znoszę mieć na dłoniach czegoś tłustego. Tym produktem jednak mnie zaciekawiłaś, gdyż uwielbiam zapach zielonej herbaty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
loaarie.blogspot.com
Miałam ten krem ale nie zagościł u mnie na długo :)
OdpowiedzUsuńFajny blog. Obserwuje i zapraszam do siebie
http://sylwiatestujeiradzi.blogspot.com
mimo wszystko wolę swój sprawdzony krem do rąk z neutrogeny :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
kolorowaradosc.blogspot.com
Kocham wszystko, co pachnie zieloną herbatą, więc pewnie dałabym się przekonać, gdyby nie fakt, że niestety mam paniczną niechęć do CzterechPórRoku. Kilka miesięcy temu kupiłam peeling do dłoni z tej firmy i tak mi okropnie zniszczył skórę, że zraziłam się na amen.
OdpowiedzUsuńCo do samych kremów do rąk - używam, kocham. :) Od siebie mogę polecić kremik Johnsons - pięknie pachnie, jest mega leciutki i całkiem tani, oraz oczywiście krem do rąk Ziaja z kaszmirem. Ostatnio na promocji kosztował 2,99zł, a jest lekki, pachnący i pięknie nawilża.
w wolnej chwili zapraszam do mnie,
babeczka24.blogspot.com
Jestem wymagająca jeśli chodzi o pielęgnację dłoni, muszę mieć porządne nawilżenie. Często na noc nakładam czyste masło shea :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go używać :) Miłego dnia :))
OdpowiedzUsuńhttp://maadeleinefashion.blogspot.com/
jakoś nie przepadam za tym kremem, za podobną cenę można zdecydowanie lepsze rzeczy kupić. ;) moimi faworytami jest kokosowa Ziaja i żurawinowy krem Green Pharmacy. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Nie znałam go wcześniej.
OdpowiedzUsuńMyślałam kiedyś nad tym kremem i dobrze, że go nie kupiłam bo tylko bym się denerwowała, skoro nie ma wyraźnej poprawy stanu dłoni..
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nowy post ;)
www.life-fashion-creation.blogspot.com
ja miałam ten różowy (coś tam chyba z kwiatem wiśnie) i cytrynowy, oba bardzo lubię, choć pierwszy chyba lepszy :)
OdpowiedzUsuńsuper recenzja :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i licze na to samo
http://moniqa-blog.blogspot.com/
Juz gdzies ten krem widzialam i nei wiem czy czasami moja ciocia go nie uzywala :D
OdpowiedzUsuńhttp://comocarmen.blogspot.co.uk/
W moim odczuciu właśnie nawilżenie było za słabe :/
OdpowiedzUsuńTego zapachu akurat nie testowałam, ale ogólnie lubię zapach zielonej herbaty, więc pewnie by mi spasował :)
OdpowiedzUsuńPolecam krem z Tołpy! Doskonałe nawilżenie ;)
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo polubiłam się z kremami z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na najnowszy wpis:
http://anita-turowska.blogspot.com/2015/04/matura-praca-studia-blog-czyli.html
Fajna sprawa, zawsze jakoś omijałam je w Rossmanie - pewnie ze względu na tandetne opakowanie, ale w końcu liczę się zawartość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie! Buziaki ♥
Miałam ten krem :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja!
Pozdrawiam!
Blog - klik!
Używałam kiedyś tego kremu i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
ten krem jest genialny moj ulubiony !
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
Nie spotkałam się z tym kremem jeszcze ;))
OdpowiedzUsuńświetnie napisana recenzja!
justsayhei.blogspot.com
Fajny post. Nie wydaje się byc zły, nawet jak kosztuje niewiele to nie będzie się żałowało aż tak bardzo zakupu
OdpowiedzUsuńhttp://justine-and-nicole.blogspot.com/ zapraszam
Czyli nie skorzystam, akurat w sprawie kremu do rąk jestem bardzo wymagająca :P
OdpowiedzUsuńKonkursy internetowe
ja ciągle szukam idealnego kremu. Na razie ejstem zachwycona kuracją dermatologiczną AZS z Ziaji, ale używam tego kremu bardziej na zadrapania i zaczerwienienia:)
OdpowiedzUsuń☼ ✵ BlondBlog.pl ✵
lubię kremy z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
alexandrak-blog.blogspot.com
Bardzo lubię kremy Cztery pory roku :)
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
Ja używam takiego z Dove o zapachu kawy i jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspolna obserwacje?
weerka-blog.blogspot.com
bardzo fajne są te kremy,mialam kiedys z wisnia
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja, właśnie zastanawiałam sie czy kupić :) Ja już zaobserwowałam, czekam na rewanż :) http:/izzyybella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ich jeden krem i zgadzam się - całkiem spoko, ale szału nie robi. Taki ot, zwyklaczek ; )
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kremy z cztery pory roku :) Najbardziej z japońską wiśnią ;)
OdpowiedzUsuń